Start polskiego balonu.

 

7

 

 

8a 1b

 

Na starcie do tych zawodów rozegranych 2 września 1933 r. w Expo Century of Progress w Chicago (Ill) stanęły załogi ośmiu balonów reprezentujące sześć państw. Ze względu na duże koszty transportu balonów Polskę reprezentowali tylko Franciszek Hynek i Zbigniew Burzyński którzy startowali na balonie SP-ADS „KOŚCIUSZKO”. Zajęli oni pierwsze miejsce pokonując trasę 1361 km i lądując w Kanadzie  w okolicy Port Neuf  w stanie Quebec.


Z tego przelotu znane są listy przewieziony balonem nadane w Kanadzie. Listy te posiadają mieszaną frankaturę: USA i Kanady. Wynika to bowiem z tego że załoga wzięła ze sobą kilkanaście kopert ofrankowanych znaczkami poczty amerykańskiej. Nikt bowiem nie przypuszczał jaką trasą balon poleci. Zakładano lądowanie w USA.


Obszerny opis lotu można znaleźć w książce autorstwa Z. Burzyńskiego „Kościuszko nad Ameryką”.  Zwycięstwo załogi polskiej w zawodach to regulaminowe przeniesienie następnych zawodów do Europy, do Polski. Na starcie do tych zawodów rozegranych 2 września 1933 r. w Expo Century of Progress w Chicago (Ill) stanęły załogi ośmiu balonów reprezentujące sześć państw. Ze względu na duże koszty transportu balonów Polskę reprezentowali tylko Franciszek Hynek i Zbigniew Burzyński którzy startowali na balonie SP-ADS „KOŚCIUSZKO”. Zajęli oni pierwsze miejsce pokonując trasę 1361 km i lądując w Kanadzie  w okolicy Port Neuf  w stanie Quebec.


Z tego przelotu znane są listy przewieziony balonem nadane w Kanadzie. Listy te posiadają mieszaną frankaturę: USA i Kanady. Wynika to bowiem z tego że załoga wzięła ze sobą kilkanaście kopert ofrankowanych znaczkami poczty amerykańskiej. Nikt bowiem nie przypuszczał jaką trasą balon poleci. Zakładano lądowanie w USA.


Obszerny opis lotu można znaleźć w książce autorstwa Z. Burzyńskiego „Kościuszko nad Ameryką”.  Zwycięstwo załogi polskiej w zawodach to regulaminowe przeniesienie następnych zawodów do Europy, do Polski.  

 

PRZESYŁKA Z AUTOGRAFAMI BURZYŃSKIEGO I HYNKA

 

2

 

DOŁĄCZONA KARTKA NAPISANA PRZEZ KPT. F. HYNKA Z PODPISAMI ZAŁOGI BALONU

 

3

 

ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY w nr 246 (Kraków, wtorek  5.09.1933 r.), pisał:


Zawody balonowe o puhar Gordon-Benneta.


Chicago, 3 września, (ch) W sobotę popołudniu rozpoczęły się zawody wolno-balonowe    o puhar Gordon-Bennetta, w którym biorą udział dwa balony  amerykańskie oraz po jednym: francuskim, polskim, niemieckim i belgijskim.
Drugi balon niemiecki von Opla uległ na lotnisku Curtiss-Wrighta wypadkowi. Krótko przed startem porwał go niespodziewanie silny podmuch wiatru, podniósł na wysokość 50 metrów   i rzucił na ziemię. Balon ten musiał się z tego powodu wycofać z zawodów.


Pierwszy startował Amerykanin van Roman w kierunku Kanady.
Nowy Jork, 3 września (PAT). Z portu lotniczego Curtis Reynold pod Chicago wystartowali dzisiaj kpt. Hynek i por. Zb. Burzyński do lotu dla balonów kulistych o puhar Gordon-Benneta. W locie bierze udział ogółem 6 balonów.

ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY  w nr 250 (Kraków, sobota  9.09.1933 r.), informował:


O balonie „Kościuszko” brak wiadomości.


Nowy Jork, 7 września (PAT). Dotychczas brak wiadomości o polskim balonie „Kościuszko” i o amerykańskim balonie Boermana, które wystartowały wraz z 4 innemi balonami 3 bm. z portu lotniczego pod Chicago.
W zawodach balonów kulistych o puchar Benneta brało udział ogółem 6 balonów. Z tych    4 balony już wylądowały.

………….i zaczęły się poszukiwania. Dopiero  ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY  w nr 253 (Kraków, wtorek  12.09.1933 r.) ukazała się informacja:


Lotnicy polscy z balonu „Kościuszko” odnalezieni.


Nowy Jork, 10 września. (PAT) Do Montrealu nadeszła dziś wiadomość, że załoga balonu „Kościuszko” kpt. Hynek i por. Burzyński zostali odnalezieni.


Obaj lotnicy przybyli dziś w nocy koleją do miejscowości Riviere a Pierre w prowincji Quebec Jak się okazuje, kpt. Hynek i por. Burzyński wylądowali już w ubiegły poniedziałek   w lasach kanadyjskich w odległości 90 mil od najbliższej stacji kolejowej Lemieux, dokąd lotnicy polscy przybyli pieszo, posługując się kompasem. Kpt Hynek i por. Burzyński przybyli do Riviere a Pierre strudzeni bardzo i zmęczeni głodem. Jak oświadczyli miejscowym władzom kanadyjskim, w czasie swej podróży balonem żywili się jedynie pomarańczami, niestety cały ten zapas nie przekraczał 12 sztuk.


Kpt. Hynek i por. Burzyński zamierzają zatrzymać się w Riviere a Pierre, celem przygotowania ekspedycji, która by zajęła się odnalezieniem i sprowadzeniem balonu.


Balon „Kościuszko” przebył drogę 1700 km.


Chicago, 10 września, (Kv) Na północ od Quebec w puszczy kanadyjskiej odnaleziono załogę, drugiego amerykańskiego balonu „Goodyear”, który brał udział w locie o nagrodę Gordon Benneta. Balon prowadzony przez Van Ormana przebył około 1400 km., a więc o 80 do 100 km więcej niż balon kierowany przez por. Settle, który wylądował przed kilkoma dniami na oceanie Atlantyckim.

ILUSTROWANY KURYER CODZIENNY  w nr 254 (Kraków, środa  13.09.1933 r.) napisał:


Polacy zdobywała nagrodę Gordon-Benneta ?


Nowy Jork, 11 września. Polscy lotnicy balonowi, którzy wystartowali z Chicago do lotu na odległość o puchar Gordon Benneta, po kilku dniach tragicznego niepokoju o ich losy, zostali odnalezieni. Przybyli oni wczorajszej nocy koleją do miejscowości Riviere a Pierre     w prowincji Quebec.


Kpt.  Hynek i por. Burzyński wylądowali już w ubiegły poniedziałek w lasach kanadyjskich w odległości 90 mil od najbliższej stacji kolejowej Lemieux. Jak wiadomo, przeszli oni tragiczną odysseę, wędrując 140 km. pieszo, mając za jedyne pożywienie 12 pomarańcz.


Balon „Kościuszko”, na którym lecieli, przebył drogę 1700 km.


Na północ od Quebec w puszczy kanadyjskiej znaleziono załogę drugiego amerykańskiego balonu, który przebył drogę około 1400 km.


Zawody balonów wolnych o puchar Gordon Benneta polegają na dokonaniu przelotu jak najdłuższego w linji prostej od miejsca startu. Zwycięża więc w tych zawodach balon, który wyląduje najdalej.


Jak wynika z dotychczasowego zestawienia, jak o tym donoszą radiodepesze z Chicago i Nowego Jorku, zwycięstwo zostanie niezawodnie w ręku lotników polskich.


Gdyby tak było, to wówczas zaszczyt organizowania przyszłorocznych zawodów balonów wolnych, przypadłby w udziale Polsce.


Zbiegłyby sie wówczas w Warszawie dwie największe światowe imprezy lotnicze, Challenge 1934 i Zawody o Puchar Benneta.


Dodać należy, że balon „Kościuszko” został wykonany całkowicie w krają z polskich materiałów. Załoga jego brała w roku zeszłym udział w zawodach na małym balonie „Gdynia”, zajmując szóste miejsce.
Ta sama załoga w roku bieżącym dokonała nadto rekordowego przelotu na wysokość, osiągając około 10.000 m. wysokości.

To zwycięstwo otworzyło drogę do zwycięstw następnych, w następnych latach