17.10.1926 roku pierwszy raz w Polsce – przewieziono przy pomocy balonów wolnych przesyłki pocztowe. W okresie międzywojennym 20-krotnie polskie balony zabierały na swe pokłady listy i kartki pocztowe nadane głównie przez filatelistów. W okresie powojennym Aeroklub PRL wznowił tę piękną dyscyplinę sportu.


W roku 1957 pierwszy balon sportowy „Syrena” stanowiący własność Warszawskiego Aeroklubu PRL miał wystartować w dniu Święta Lotnictwa z lotniska sportowego w Mielcu. W czasie napełniania go gazem zerwał się z uwięzi i poszybował w nieznanym kierunku. Mimo alarmów radiowych i prasowych ślad po nim zaginął. Stwierdzono, ze „Syrena” wylądowała w lesie Izdebskim w powiecie Krasnystaw. Odnaleziony przez mieszkańców pobliskich wsi balon w bezmyślny i karygodny sposób został zniszczony.


Epilogiem nieszczęśliwego startu „Syreny” była sprawa sądowa, skazująca winnych zniszczenia balonu na zasłużone kary.

Myślę, że parę słów trzeba by było zapisać odnośnie poczty, która była przed balonową. 

Poczta gołębia była pierwszą usługą pocztową łączności lotniczej Paryża w okresie wojny francusko-pruskiej wyprzedzając pocztę balonową. Pomysł zatrudnienia gołębi podczas oblężenia Paryża w latach 1870–1871 doprowadził do ożywienia systemu szkolenia gołębi do celów wojskowych. Utworzono wówczas wiele towarzystw hodowli gołębi tej klasy we wszystkich ważnych krajach europejskich, z czasem różne rządy ustanowiły systemy łączności do celów wojskowych za pomocą poczty gołębiej. Po dokładnym przetestowaniu przydatności gołębi między fortecami wojskowymi zwrócono uwagę na ich wykorzystanie do celów wojskowych drogą morską i gołębie posłużyły wówczas do wysyłania wiadomości na statki przycumowane w niedalekiej odległości od lądu. Po 1871 r. ustanowiono formalne usługi pocztowe z wykorzystaniem gołębi i wprowadzono rejestrację wszystkich ptaków.

Ale nie zawsze było tak dobrze. Jednocześnie w celu ograniczenia wydajności systemów poczt gołębich obcych krajów, wprowadzano utrudnienia w imporcie tych ptaków oraz coraz znaczne obostrzenia w szkoleniu gołębi do celów pocztowych. Jeszcze w 1871 r. w Niemczech rozpoczęto szkolenie sokołów i jastrzębi atakujących gołębie paryskie.

1

2

Jeszcze gołębie z przesyłkami, ale to już niedługo potrwa.

6

I następnie zaczęła się era poczty balonowej, której poświęciłem między innymi niniejszą strone internetową.

Dostawa poczty lotniczej mogła być spektakularna. W 1784, rok po pierwszym załogowym starcie balonu, Vincent Lunardi zostawił list na pokładzie jak przelatywał przez Hertfordshire w inauguracyjnym locie balonu w Anglii. Kolejny pionier, Charles Green użył spadochronu, żeby dostarczyć list do burmistrza Canterbury, kiedy był w drodze do Francji w 1836. Bardziej dramatyczna była próba w 1863, żeby skontaktować się z zagubioną arktyczną wyprawą Sir Johna Franklina, poprzez wypuszczenie ulotek z bezzałogowego balonu jak przelatywał nad opuszczoną, bezludną, zamarzniętą powierzchnią Kanady.

Wczesna próba automatyzacji w powietrzu – ulepszony balon Greena do zrzucania wiadomości, na spadochronach w 1850 roku.

3

4

Miasto Paryż - Pamiątka paryskiego balonu na ogrzane powietrze z 1906 roku oraz gołębie pocztowe z pocztówkami. Przejście z poczty gołębiej na balonową.

7

5