Balony wojskowe
Zanim zaistniała „Poczta balonowa”, którą opisałem od 1958 roku (myślę, że raczej szczegółowo), należy wspomnieć, o bardzo prężnie rozwijającym się wojskowym transporcie balonowym w okresie międzywojennym. Temat wojskowego baloniarstwa jest bardzo obszerny i myślę, że przedstawię tylko niewielki jej wycinek, ale o którym trzeba wspomnieć.
W szczególności zainspirował mnie „Pomnik poległych baloniarzy”, który w okresie międzywojennym stał w Toruniu.
Niniejszy rysunek tzw. techniką „piórkiem na papierze” wykonał dla mnie bardzo znany malarz, grafik, rysownik Andrzej Masianis. Na jego koncie jest wiele wystaw, galerii i oczywiście osiągnięć związanych ze sztuką.
Rysunek na kartce formatu A4 został wykonany na podstawie oryginalnej kartki pocztowej z okresu międzywojennego, przedstawiającej wspomniany pomnik.
Pomnik ku czci poległych żołnierzy toruńskiego batalionu balonowego w walkach w okresie 1918-20 odsłonięto w Toruniu 8 maja 1937 r. (rzeźbiarz Michał Kamieński z Warszawy). Monument stał w malowniczym miejscu - w Parku Miejskim na Bydgoskim Przedmieściu, na wysokiej skarpie nad Martwą Wisłą. Składał się z obelisku, na szczycie którego siedział orzeł trzymający w szponach Krzyż Orderu Virtuti Militari i zrywający się do lotu, wieniec laurowy oraz kotwicę. Został zniszczony przez władze hitlerowskie jesienią 1939 r.
Wcześniej pomnik na swym pierwotnym miejscu został zbudowany najprawdopodobniej w pierwszych latach XX wieku z kamieni polnych, usytuowany przy hali sterowcowej przy ul. Balonowej w Toruniu.
14 sierpnia 2020 roku w ramach obchodów 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej, w Parku Miejskim na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu odbyła się uroczystość odsłonięcia pomnika Poległych Żołnierzy Wojsk Balonowych.
Oddziałowe Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Gdańsku sfinansowało rzeźbę orła wieńczącego zrekonstruowany pomnik Poległych Żołnierzy Wojsk Balonowych. Dzieło artysty rzeźbiarza Macieja Jagodzińskiego-Jagenmeera stanowi główny elementem monumentu. Dodatkowo OBUWiM IPN Gdańsk zrealizował trzy inskrypcje na pomniku, zawierające informacje o zniszczeniu monumentu przez Niemców we wrześniu 1939 roku, wraz z nazwiskami poległych żołnierzy wojsk balonowych w czasie wojny polsko-bolszewickiej.
W 2017 r., z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Torunia, powołano Komitet Organizacyjny Odbudowy Pomnika Żołnierzy Wojsk Balonowych. Staraniem wielu osób, dzięki zaangażowaniu instytucji państwowych i samorządów, rekonstrukcja monumentu stała się faktem. Wykonana z brązu rzeźba orła wieńcząca pomnik została ufundowana przez Instytut Pamięci Narodowej. Ma nie tylko upamiętniać poległych żołnierzy, ale także świadczyć o ścisłych związkach Torunia z przedwojenną aeronautyką i wojskami balonowymi. To wotum wdzięczności mieszkańców miasta w 100. rocznicę odzyskania niepodległości i przyłączenia Torunia do Rzeczypospolitej.
Pani Regina Dąbkowska na stronie Instytutu Pamięci Narodowej w artykule dotyczącym odsłonięcia pomnika bardzo ciekawie opisała historię wojsk balonowych i pomnika Poległych Żołnierzy Wojsk Balonowych.
Myślę, że tylko do formacji balonowej w Toruniu ograniczę opis tego ośrodka baloniarstwa.
Toruń w okresie międzywojennym był jednym z większych ośrodków lotniczych w Polsce. Tu bezpośrednio po pierwszej wojnie światowej znajdowały się dwie szkoły lotnicze, a potem dwie jednostki liniowe - 4 pułk lotniczy i 1 batalion balonowy. Obie z własną pełną infrastrukturą naziemną. 4 pułk lotniczy dysponował nowoczesnym, na wysokim poziomie technicznym lotniskiem, a Batalion Balonowy dysponował jedynym w Polsce portem sterowcowo - balonowym. Z obu tych obiektów korzystało również, przy czynnej pomocy Ligi Obrony Przeciwpowietrznej i Przeciwgazowej, lotnictwo sportowe zorganizowane w Aeroklubie Pomorskim. Wiadomo, że lotnictwo wojskowe działało w ramach ściśle określonego grona ludzi w mundurach i było otoczone tajemnicą wojskową. Lotnictwo sportowe natomiast służyło całemu społeczeństwu i ono właśnie przyciągało toruńską młodzież. Dzięki pomocy finansowej LOPP, na terenie Torunia oraz w okolicy organizowane były liczne koła lotnicze i szybowcowe, będące przedsionkiem aeroklubu.
Hala toruńska przystosowana do stacjonowania sterowców półsztywnych typu Parseval została od 25 stycznia 1920 r. siedzibą III Batalionu Aeronautycznego (później nazwanego I Batalionem Balonowym). Dowódcą batalionu został por. K. Kamiński. Właśnie w Toruniu stacjonował przydzielony później Oficerskiej Szkole Aeronautycznej sterowiec Lech. Tutaj utworzono również szkolny batalion sterowcowy.
W roku 1925 wojska balonowe w Toruniu reprezentował batalion, w którego skład wchodziły dwie kompanie balonów obserwacyjnych i jedna kompania balonów zaporowych oraz park balonowy. W skład kompanii balonów zaporowych wchodziły dwa plutony i po 5 tandemów. Tandem tworzyły dwa balony połączone i trzymane na dwóch pułapach: górny 4000 m, dolny 2000 m.
Halę sterowcową w Toruniu wybudowano w roku 1909. Była ona średniej wielkości, przeznaczono na sterowce miękkie typu "Parsewal". Zlokalizowano ją w odległości około 1,5 km na zachód od centrum miasta obok pagórków zwanych Górami Piekarskimi i Górą Wisielców. Jednocześnie na Podgórzu w pobliżu Fortu XII, przy ul. Okólne i Drzymały, wybudowano mniejszą halę przeznaczoną na balony obserwacyjne.
Jedynym sterowcem w Toruniu był sterowiec typu Zodiac V-11, ciśnieniowy inaczej zwany miękki, bez szkieletu wewnętrznego używany wcześniej we francuskiej marynarce wojennej do patrolowania wybrzeży. "Lech", bo tak był nazwany zaliczał się do sterowców małych. Liczył 50 m długości, a średnica wyniosła 12 m. Objętość 3150 m3. Jego napęd stanowiły dwa silniki po 80 KM, co zapewniało prędkość 60 - 80 km/h. Sterowiec ten używany był do szkolenia w Oficerskiej Szkole Aeronautycznej. W ciągu 5 lat wyszkolono na nim 19 oficerów-pilotów i pewną liczbę mechaników. W skład załogi sterowca wchodziło dwóch pilotów i mechanik pokładowy.
Do szkolenia pilotów balonowych używano balonów kulistych (francuskich) o pojemności 750 m3. Do dnia dzisiejszego istnieje też ulica Balonowa, której nazwa jest ostatnim reliktem po zlikwidowanym od dawna porcie sterowcowo - balonowym „lotnisku baloniarzy”. Stała tam wielka, wzniesiona w 1911 roku hala, w której chowano balony napełnione gazem.
Lech to pierwszy z listy zaledwie dwóch polskich aerostatów załogowych wyposażonych w napęd silnikowy. Nie była to polska konstrukcja. Sterowiec został zakupiony z demobilu we Francji na początku 1922r. Był to sterowiec ciśnieniowy Zodiac VZ-11 klasy Vedette. Należał do marynarki francuskiej i tam nosił nazwę Commandant Coutelle. Sterowiec ten przeznaczony był przede wszystkim do lotów patrolowych, eskortowania konwojów morskich i wykrywania okrętów podwodnych. Warto zauważyć, że to ostatnie zastosowanie bywało niezwykle skuteczne ze względu na podobne prędkości łodzi jak i sterowca. Z powodzeniem zwalczano w ten sposób łodzie podwodne jeszcze podczas II wojny światowej.
Gazem nośnym jaki zastosowano w tym sterowcu był wodór. Pojemność powłoki wynosiła 3150m3, długość 50m, a średnica 12m. Lech osiągał prędkość 80km/h przy zasięgu 800km i pułapie 3000m.
Tuż po zakupie rozmontowany sterowiec przetransportowano do Gdańska, skąd w marcu 1922r. trafił do Torunia. Tam montażem Lecha zajął się por. Zbigniew Burzyński wcześniej odbywający specjalną praktykę we francuskich zakładach Zodiaca. Należy tu dodać, że Zbigniew Burzyński znany przede wszystkim z wielu późniejszych światowych wyróżnień (puchar Gordon Bennetta) i rekordów w lotach balonami wylatał na Lechu około 300 godzin.
PODSTAWOWE DANE
* pojemność: 3150 m3,
* długość: ok. 50 m,
* średnica: 12 m,
* prędkość max: 80 km/h,
* zasięg: 800 km,
* pułap max: 3000 m,
* załoga: do 6 osób,
* czas pracy silników: 10 h
* ładunek: 240-320 kg bomb
Innym balonem, który między innymi znalazł swoje miejsce w Toruniu był balon obserwacyjny „BD”.
Balon obserwacyjny na uwięzi „Caquot BD” powstał w 1924 roku we Francji i znajdowały się na wyposażeniu jej armii. Produkowała je firma Nieuport - Astra. W 1925 roku Polska zakupiła trzy pierwsze balony obserwacyjne typu BD. Stosowną umowę podpisano 23 IV 1925r. Nadeszły z Francji w marcu 1926 roku i po ich przewietrzeniu oficjalnie przyjęła je komisja odbiorcza. Pierwsze wzloty przeprowadził z nimi Batalion Balonowy już w czerwcu 1926 roku. Oceniono je bardzo wysoko.
W 1927 roku, już po zakupie licencji i dokonania drobnych zmian w Legionowie ruszyła produkcja balonu "BD". Pod koniec lat 20 uruchomiono w Centralnych Zakładach Balonowych produkcję seryjną, pod oznaczeniem CZB-BD, a później WWB-BD i WBS-BD. Do 1936r., kiedy to zakończono produkcję, zbudowano najprawdopodobniej serię ponad 20 egz. Stanowiły one, wraz ze starszymi balonami CZB R-1 i CZB R-2 podstawowy sprzęt 1 Batalionu Balonowego w Toruniu i 2 Batalionu Balonowego w Legionowie. Potocznie nazywano je „świnkami”. Szyto je z tkaniny bawełnianej, produkowanej przez firmę „Bracia Deutsch” z Bielska oraz przez firmę „Bracia Roziewicz i Krzywicki” z Warszawy. Była podwójnie podgumowana i ufarbowana chromianem ołowiu w Warszawskiej Fabryce Wyrobów Gumowych „Wargum”. Przepuszczalność wodoru w ciągu doby nie przekraczała 10 litrów na 1 m2. W czerwcu 1928 roku komisja w składzie kpt. K.Kamieński, por. S.Nowicki i por. H.Iżyłowski, przeprowadziła ocenę stateczności wyprodukowanego w Legionowie balonu „BD”. Pozytywna opinia i rozpoczęcie produkcji przekształciło Centralne Zakłady Balonowe. w ośrodek mocno związany z wojskiem. Później produkcję balonów uruchomiono też w Wojskowych Zakładach Balonowych w Jabłonnie.
Poniżej współcześnie wydana pocztówka (nr 30) przez Siedlecki Klub Kolekcjonera przedstawiajaca wyprowadzenie z hali sterowcowej dwumiejscowego balonu obserwacyjnego Caquot BD, mającego długość 31 m i ważącego 510 kg. Fotografia z 1927 r. W tle odznaka pamiątkowa.
Po II wojnie światowej znajdującą się tam halę sterowcową rozebrano i podobno zmontowano na nowo w łódzkim miasteczku filmowym (ŁWF). Obecność „baloniarzy” powodowała, że Toruń był jednym z ważniejszych ośrodków baloniarstwa nie tylko wojskowego, lecz i sportowego. Tu odbyło się kilka międzynarodowych startów do zawodów balonowych, stąd wywodzili się polscy zwycięzcy w najbardziej znanych z tych zawodów konkursie, o Puchar Gordon - Bennetta, jak kpt. Antoni Janusz.
Dziś obiekty Twierdzy Toruń nie mają znaczenia militarnego. Fortyfikacje są zabytkami techniki wojennej, wpisanymi w 1971 r. do rejestru zabytków, tworzącymi w Toruniu unikatowy system fortyfikacji na skalę europejską.
Powyższy opis zaczerpnąłem w dużej części z portalu o sterowcach http://airbot.net/ oczywiście za zgodą twórców powyższej strony internetowej.
Również w Toruniu w Kościele Garnizonowym została wbudowana tablica pamiątkowa ku czci poległych lotników i baloniarzy.
Dzięki uprzejmości Narodowego Archiwum Cyfrowego, który w swoich zbiorach posiada ogromną dokumentację w formie zdjęć i nagrań audiowizualnych, a który to dostępny jest na stronie internetowej www.nac.gov.pl otrzymałem kilka zdjęć balonów obserwacyjnych.
Co prawda na swojej stronie internetowej przedstawiam pocztę balonową, ale w rozdziale ciekawostki umieszczam również inne ciekawe wiadomości z zakresu balonowego i tak jak opisałem na wstępie umieszczam tylko te walory, które posiadam. A typową ciekawostką z zakresu baloniarstwa są balony obserwacyjne.
Balon obserwacyjny opada ze stałą prędkością. Jaką masę balastu należałoby wyrzucić, aby balon zaczął wznosić się ponownie z tą samą prędkością? Masa balonu ( z balastem) wynosi 0,5 tony, a siła wyporu działająca na balon 4,6 kN.
Balony obserwacyjne to nie tylko okres do zakończenia II wojny światowej, ale i w czasach współczesnych taki balon znajduje zastosowanie i tak nad bezpieczeństwem Papieża i wiernych uczestniczących we Mszy św. na Krakowskich Błoniach czuwał bezpilotowy balon obserwacyjny RUFUS. Dzięki specjalnej kamerze umieszczonej pod balonem służby porządkowe na bieżąco widziały co dzieje się na miejscu celebry.
Balon miał dołączoną zdalnie sterowaną kamerę, wyposażoną w zaawansowany system stabilizacji. Dzięki temu służby porządkowe i ratownicze otrzymywały na bieżąco przejrzysty i obiektywny obraz sytuacji w miejscu Mszy świętej.
Balon obserwacyjny był wykorzystywany przede wszystkim w działaniach zabezpieczających. Umożliwił on sprawowanie nadzoru nad zachowaniem się osób przebywających na Krakowskich Błoniach oraz skuteczne kierowanie ruchem w ich obrębie, jak również obserwację miejsca celebry.
Balon obserwacyjny RUFUS nie miał silnika spalinowego i nie zakłócał przebiegu uroczystości.
Balony obserwacyjne, przez Brytyjczyków zwane „parówkami” z oczywistych powodów, były w niemieckiej armii używane masowo do prowadzenia obserwacji na rzecz artylerii - były bardzo poręczne - mogły być transportowane i szybko przygotowane do użycia.
Obserwator artylerii w gondoli miał radio, lornetkę i aparat fotograficzny i zawsze spadochron (wprowadzone w 1915). Balony te były szczególnie zawzięcie zwalczane przez lotnictwo, zwłaszcza przez natarciami piechoty, ale były też silnie bronione z ziemi, stąd piloci brytyjscy nigdy nie atakowali ich na wysokości niższej niż 300 metrów. Balon mógł zostać ściągnięty bardzo szybko na ziemię - w czasie krótszym niż minuta. Do końca wojny zestrzelono 241 balonów.
Pierwszy raz użyto balonów do celów wojskowych podczas wojny secesyjnej. Obserwator na dużej wysokości, mimo że był umieszczony na tyłach własnych wojsk, miał znaczne pole widzenia, a jego meldunki szybko docierały do sztabu. Balon obserwacyjny był w owym czasie całkowicie bezpieczny, a szansa trafienia go przez ogień artylerii – minimalna.
Balony wojskowe nosiły, jako oznaczenie, biało czerwoną szachownicę o wymiarach 1 x 1 m. Na balonach obserwacyjnych umieszczano ją po bokach nad rozrywaczem i na wierzchu.
Żołnierze jednostki balonowej w hangarze przed balonami obserwacyjnymi.
Żołnierze jednostki balonowej przygotowują się do wyprowadzenia balonu z hangaru.
Żołnierze jednostki balonowej wyprowadzają balon obserwacyjny z hangaru.
Żołnierze jednostki balonowej wyprowadzają balon obserwacyjny z hangaru.
Dwaj żołnierze przy balonie obserwacyjnym podczas przygotowań do startu.
Siłę balonów poznano szybko i rozpoczęto prace nad możliwością usuwania wrogich balonów. Do tego celu najlepiej nadawały się samoloty. Przed nimi baloniarz nie był w stanie się obronić. Jego ratunkiem było albo wyskoczenie z balonu na spadochronie, albo szybkie ściągnięcie przez obsługę naziemną. Ze względu na swoje strategiczne znaczenie, balony były dobrze chronione. Wokół nich rozmieszczano stanowiska artylerii przeciwlotniczej, a ewentualne ściągnięcie zagrożonego balonu mogło trwać krócej niż minutę.
Żołnierze jednostki balonowej podczas przygotowania balonu obserwacyjnego do startu.
Balon obserwacyjny przygotowany do startu.
Balon obserwacyjny przygotowany do startu.
Balon obserwacyjny przygotowany do startu.