W dniach 8-11 października 2023 roku 16 załóg balonowych reprezentujących dziewięć krajów rywalizowało w 66. edycji długodystansowych zawodów balonów gazowych o Puchar Gordona Bennetta. Start balonów nastąpił 8 października o godz. 02:00 czasu polskiego z Albuquerque w Stanie Nowy Meksyk. Po starcie wszystkie balony skierowały się na wschód.
Wyścigi Gordona Bennetta, mające bogatą ponad stuletnią historię, są najważniejszymi zawodami długodystansowymi balonów gazowych. Co roku przyciągają najlepszych pilotów z całego świata.
Zwycięzcą zostaje zespół, który pokona największą odległość od punktu startowego. Chociaż osiągnięcie sukcesu w tym wyścigu może wydawać się proste w teorii, w żadnym wypadku nie jest to łatwe zadanie. W rzeczywistości zwycięstwo może zapewnić sobie załoga, która wykaże się wyjątkową wytrzymałością fizyczną, odpornością psychiczną, niezachwianym morale i rozległą wiedzą na temat wzorców wiatru i warunków pogodowych. Piloci muszą stawić czoła ekstremalnym temperaturom, zmęczeniu i odwodnieniu podczas trudnej wyprawy na najdłuższy lot.
Każdy uczestniczący zespół składa się z dwóch pilotów wspieranych przez oddaną załogę naziemną. W tym roku 2023 Francja, Niemcy i USA wystawiły po trzy drużyny – czyli maksymalną dozwoloną liczbę – natomiast Austria i Polska mają po dwie drużyny, które je reprezentują. Litwa, Hiszpania, Szwajcaria i Wielka Brytania pokładają nadzieje w jednej drużynie, która weźmie udział w tym prestiżowym wydarzeniu.
W tegorocznej edycji zawodów nasz kraj reprezentowały załogi: POL-1 – Team Poland One z pilotami Krzysztofem Zapartem i Piotrem Hałasem oraz POL-2 z pilotami Jackiem Bogdańskim i Przemysławem Mościckim.
Obie polskie załogi wylądowały już wcześniej. POL-1 w składzie Krzysztof Zapart i Piotr Hałas po przebyciu 978,02 km na wschód od Dallas. Podczas lądowania Polacy zahaczyli jednak o linię energetyczną, w wyniku czego balon się zapalił. Obaj piloci trafili do szpitala.
Z kolei załoga POL-2 w składzie Jacek Bogdański i Przemysław Mościcki pokonała 872,48 km i wylądowała w pobliżu miejscowości Springer w stanie Oklahoma.
Zwycięzcy zawodów:
Panowie Krzysztof Zapart i Piotr Hałas będąc jeszcze w szpitalu wydali takie oświadczenie:
„Kochani Przyjaciele.
Dzisiaj minął miesiąc od naszego wypadku. Chcielibyśmy Was serdecznie pozdrowić i podziękować za słowa wsparcia. Szczególne Podziękowania kierujemy do naszego Bohatera #IsraelAlvaro za uratowane nam życia, który wyciągnął nas z płonącego kosza. Dzisiaj jesteśmy cali i zdrowi, jesteśmy w trakcie rehabilitacji, Piotr jest jeszcze w szpitalu w Dallas, jednakże już planujemy jego powrót w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Cała nasza historia wypadku wyglądała tak:
Podczs lotu który rozpoczął się w Albouquerque NM w Usa w dniu 07.10.2023 około godziny 20:30 local, lecieliśmy w kierunku wschodnim w 44 godzinie lotu około godziny 17:30 zdecydowaliśmy się zakończyć lot i przygotować balon do lądowania. Podczas podejścia do ladowania zminiejszaliśmy wysokość o około 0.5-1 ms. Podczas zniżania przygotowaliśmy balon do lądowania, przygotowaliśmy linię do hamowania, kontynuowaliśmy zniżanie, przygotowując się do lagodnego lądowania za drogą i drzewami, Przy ziemi zaobserwowaliśmy zmianę kierunku wiatru, przyziemne wiatry termiczne skierowały nas w stronę stacji transformatorowej, a po ciągłym opadaniu wynoszącym 0,5 ms zobaczyliśmy stację transformatorową obok linii enrgtyczna tuż przed przed stacją. Wysypaliśmy balast żeby zwiększyć wysokość balonu, nie zareagował, wysypaliśmy 4-5 worków. Widziałem, że przy tym kierunku i zniżaniu przelecimy nad linią energetyczną, ale być może nie uda nam się na czas zmienić wysokości, aby uniknąć uderzenia w stalowe maszty stacji transformatorowej wysokiego napięcia. Postanowiliśmy otworzyć klapę spadochronową i wylądować przed linią energetyczną i stacją. Wydałem komendę „schowaj się do kosza” i polecieliśmy w dół – uderzyliśmy o ziemię z prędkością 1.5-2 m/s tuż za linią energetyczna , ale oprożniona częściowo powłoka przy pomocy wiatru oparł się o linię energetyczną . podnieślismy wzrok i widzieliśmy, jak powstawały iskry. mieszanina wodoru i tlenu w powłoce eksplodowała. Z kosza wydostaliśmy się z pomocą przypadkowych kierowców ktorzy zatrzymali się na pobliskiej drodze. Wszystko już wtedy płonęło. Balon doszczętnie spłonął, powłoka kosz i całe wyposażenie lotnicze . Doznaliśmy licznych kontuzji, złamań, oparzeń, siniaków i otarć. Zabrano nas do szpitala karetką i helikopterem.
Mieliśmy podwójne lub potrójne szczęście: Israel Alvaro, szybka pomoc sanitariuszy oraz jeden z najlepszych szpitali w USA #ParklandMemorialHospitall.
Dziękujemy Wam bardzo za Wsze wsparcie i modlitwy.
Jesteście wspaniali Dziękujemy #VoitekLiczkowski za pomoc i opiekę nad Piotrem oraz całej polskiej Polonii w Dallas, pracownikom Konsulatu w Houston za pomoc w wykonaniu nowych paszportów #consulategeneralofpolandinhouston
, #TomasHora i Coupe Aéronautique Gordon Bennett za pomoc, Aeroklub Polski za okazaną pomoc i wsparcie,
Dziękujemy naszemu pilotowi #AdamGinalski oraz synowi Krzysztofa #LukeZapart za koordynację działań tuż po wypadku.
Kochani- Dziękujemy !!!
Wielkie Blue skies
Krzysztof Zapart i Piotr Hałas”
Zdjęcie z 1 grudnia 2023 w dniu powrotu do kraju.
Bardzo dziękuję Panu Krzysztofowi za pamiątkową kartkę z zawodów.