Poczta balonowa - Epopeja Balonowa - Wytwórnia sprzętu latającego Świdnik

Takim wstępem do artykułu o śmigłowcach, niech będzie znaczek mówiacy o początkach latania, San Marino 1977.

Maszyna latająca wynaleziona przez Leonarda na znaczku pocztowym. Stulecie pierwszej próby lotu pionowego.

Szkic Leonarda da Vinci przedstawiający maszynę latającą znaną jako "śrubowa śruba powietrzna" lub "śruba powietrzna". Został zaprojektowany do sprężania powietrza w celu uzyskania lotu, podobnie jak nowoczesne śmigłowce.

Pojazdy pionowego startu i lądowania mogą lądować i startować z tego samego miejsca, eliminując potrzebę wydłużania pasa startowego.

Studiując aeronautykę, Leonardo zwrócił się ku łatwo dostępnemu źródłu dostarczanemu przez naturę – życiu ptaków. Spędził niezliczone godziny wędrując po polach, obserwując lot tych pierzastych stworzeń. Jego notatniki wypełnione są dziesiątkami szkiców konstrukcji skrzydeł, wykonanych z wielką wprawą i szczegółowością. Opowiada się, że podczas swoich licznych spacerów po rynku we Florencji kupował kilka klatek z ptakami od ich szczęśliwych sprzedawców. Idąc do niezatłoczonego miejsca, Leonardo otwierał drzwi klatki i z wielką uwagą obserwował, jak ptaki nabierają skrzydeł i wolności. Jego bliscy, którzy byli świadkami tego niezwykłego zabiegu, gapili się ze zdziwionymi minami. Niektórzy nawet stukali się palcem w głowę, mówiąc w efekcie: "Biedny starszy pan musi być trochę postradał zmysły".

Ale Leonardo nie był zaniepokojony spojrzeniami i uwagami gapiów. W ulotnej chwili, gdy jego nowo kupione ptaki odleciały, wychwycił być może niezwykły ruch skrzydła lub nowe położenie piór, które wkrótce zostały dodane do jego rosnącej kolekcji danych i szkiców. W jego umyśle poczyniono niewielki postęp w kierunku stworzenia udanej maszyny latającej.

Jeden z pierwszych projektów helikopterów Leonarda zakładał płytką gondolę przypominającą spodek, do której przymocowane były dwa pionowe słupki. Każdy ze słupków dźwigał podwójny zestaw skrzydeł. Za pomocą dość skomplikowanego systemu lin, cylindrów i pedałów nożnych pilot wprawiał skrzydła w ruch ruchami stóp, rąk i głowy! Niestety, biedny lotnik, gdyby nagle dostał skurczu w nodze!

Skrzydła tego statku nie trzepotały skrzydłami, lecz poruszały się w płaszczyźnie poziomej, krzyżując się ze sobą. Ruch ten sprężył powietrze między skrzydłami i dał statkowi siłę nośną. Leonardo wyposażył swój helikopter w podwozie w postaci drabiny o długości około dwudziestu czterech stóp. Miały one nie tylko pomóc w startach, ale także amortyzować statek podczas lądowania. W czasie lotu miały być wciągane do gondoli lub kadłuba.