Bonvenon al Bjalistoko*. Witajcie w Białymstoku.
Poczta Balonowa z okazji 150 rocznicy urodzin Ludwika Zamenhofa i 94 Kongresu Esperanto w Białymstoku 26.07.2009r.

 

 

W Białymstoku, rodzinnym mieście Ludwika Zamenhofa, rozpoczął się oficjalnie w niedzielę 26 lipca 2009 roku 94. Światowy Kongres Esperanto. Brało w nim udział blisko dwa tysiące miłośników międzynarodowego języka z całego świata.

 
Kongres w Białymstoku upamiętnia 150. rocznicę urodzin Zamenhofa. Obrady, spotkania i imprezy kulturalne trwały przez tydzień.


Oficjalnie kongres rozpoczęło niedzielne spotkanie plenarne w wielkim kongresowym namiocie, który stanął na terenie kampusu Politechniki Białostockiej. W okolicznościowych wystąpieniach podkreślano, że esperanto to nie tylko idea jednego języka dla wszystkich narodów, ale idea pokoju, braterstwa i przyjaźni.


W uroczystości wziął udział Krzysztof Zaleski-Zamenhof, mieszkający na stałe we Francji, wnuk twórcy esperanto, od półtora roku honorowy obywatel Białegostoku. Przypomniał, że brał udział już w międzywojennych kongresach. Mówił do zebranych, że jego dziadek „tworzył pokojowe pomosty między narodami” a ta idea narodziła się w jego głowie właśnie w Białymstoku, gdzie na miejskim targu młody Ludwik widział problemy z porozumieniem się między przedstawicielami różnych nacji. - Wierzę, że Ludwik Zamenhof wciąż żyje wśród nas, tak jak żywe są jego idee: idea tolerancji, szacunku dla osób o innym kolorze skóry, religii, kulturze czy języku - dodał. - Ten język żyje i kongres jest najlepszym dowodem na to, bo ludzie z sześćdziesięciu krajów (na kongresie reprezentowanych było 61 krajów - PAP) rozmawiają ze sobą w tym języku - podkreślił Krzysztof Zaleski-Zamenhof, mówiąc o esperanto.

 

Wnuk Ludwika Zamenhofa

 Flaga esperanto

 Flaga esperanto

Są i międzynarodowe rodziny, gdzie dzieci od małego mówią w esperanto, zorganizowane grupy, które do Białegostoku przybyły za pośrednictwem esperanckich biur podróży; goście nawet z tak odległych miejsc jak Liban, Wietnam czy Australia, i przybysze, którzy często jako jedyni w swojej miejscowości władają esperanto. Językiem, który dla niewtajemniczonych brzmi trochę jak łacina, portugalski z domieszką angielskiego. To język pokoju i przyjaźni, łączy prawie milion ludzi na całym globie. Niemal dwa tysiące z nich przez tydzień obradowało w Białymstoku. Najstarszy uczestnik kongresu miał 95 lat, ale i były kilkuletnie brzdące. Oprócz Polaków najliczniej reprezentowane kraje to Francja, Japonia i Niemcy.


I jak zwykle przy okazji większych uroczystości Białystok nie zawiódł z balonami i pocztą balonową.


Zawody balonowe odbywały się w dniach 25.07 - 28.07. W weekend pogoda nie dopisała. Z tego powodu planowane loty zawodnicze musiały zostać odwołane. W sobotę po południu odbył się pokaz balonu pod Politechniką Białostocką. W niedzielę pilot Bazyli Dawidziuk zdecydował się na krótki przelot z okolicznościową pocztą balonową. Kartki pocztowe, znaczki i naklejki nawiązywały do 94. Światowego Kongresu Esperanto. W poniedziałek warunki atmosferyczne zdecydowanie bardziej niż w poprzednich dniach sprzyjały lataniu. Wieczorem przy ratuszu miejskim odbył się nocny pokaz balonowy. Wtorkowy start był niezwykle widowiskowy. Balony oderwały się od ziemi tuż przy ratuszu miejskim. Mieszkańcy i goście z zainteresowaniem obserwowali start aerostatów. Po rozegraniu 7 konkurencji zawodniczych na podium stanęli następujący piloci:I miejsce: Bazyli Dawidziuk
II miejsce: Marzena Zubrycka
III miejsce: ex aequo Jolanta Matejczuk i Antoni Fiedorczuk

Zaproszenie na zawody balonowe 

Okolicznościowy medalion